Dan Gebski’s Blog No 5

“You have to taste a culture to understand it.” (Deborah Cater.)

The first time I ever tasted chips and vinegar I was as ‘sick as dog’ after for a full day.

I didn’t tried them for long time after. I don’t know if you know but vinegar in Poland was the only thing you could buy in the shops in the 80’s. There was nothing else only bottles of vinegar on the shelves. Maybe that is why we don’t like the taste of it and the look of it.

After 15 years living in Northern Ireland I now do put vinegar on my chips because I was told it cuts the fat off it and balances the calories. I don’t think the rest of my Polish family would do the same. I do remember the first time my wife was introduced to our traditional ‘beetroot soup’, which is very healthy by the way. She wasn’t too impressed and her facial expressions said it all, but after a few trials of the beetroot soup she loves it now.

Polish blogger Dan Gebski chats about Polish and Irish culture.

You can see this an example, we only react strangely to things we do not know but once we try it we get used to it. How come my wife now likes the beetroot soup and I now can eat chips with vinegar? It just came to us as second nature after trying it. Don’t get me wrong there are dishes which will never mix in both cultures. I have seen Newry people eating salt and vinegar crisps sandwiches with HP sauce. I think it is a wee bit gross to be honest. You can just try to imagine us Polish eating our traditional pork dinner with cut cucumber mixed with whipping cream called ‘mizeria’ as salad. My wife thinks it is very gross and she can’t understand how we can eat it.

We Polish are very conscious about our food and we ‘cook our dishes’ I mean, our cooking starts from scratch and preparation takes a lot longer than some Irish cooking. The thing is, both meals cooked in the Polish way or Irish way taste very delicious. Yet again the culture in both countries show to us that things can be done in different ways but in the end the results are much the same.

“Playing football in the morning is like eating cabbage for breakfast”

Well this quote will be dedicated to my-father in law Paul. He is definitely a huge football lover, but I wouldn’t say he loves Polish cabbage much. The story is about when we went to Poland for my stag do, any restaurant we went to the cabbage was part of the main course. I remember Paul sitting at the airport on our way back to Ireland stating that even Polish water tastes like cabbage. I think it was really the love of the Polish beer at that time that just killed his taste really.

To be continued…..

I hope you enjoyed this blog. If you have got any ideas which you would like me to address in my blog please contact the Jim the editor of Down News or send me an email to:danielg2003@tlen.pl or dangebski@yahoo.com. Also have a look on my Instagram dan_gebski (Life is for Living)

Polish translation.

“Aby zrozumieć kazda z kultur musisz ich najpierw skosztowac” (Deborah Carter).

Po raz pierwszy kiedykolwiek spróbowałem frytek z octem byłem “chory jak pies” przez caly dzien.Pamietam ze nie jadlem frytek dosc dlugo po tym nie milym incydencie.

Nie wiem czy wiecie ale ocet był jedyną rzeczą  którą można bylo tylko kupić w sklepach w latach 80-tych w Polsce.Oprocz butelek octu nie było nic innego na półkach. Może dlatego nie lubimy tego specyficznego smaku i zapachu octowego.

Po 15 latach przebywania w Irlandi Północnej wiem teraz ze lokalni mieszkancy uzywaja go ze wzgledu na to ze zabija tluszcz i kalorie we frytkach.Nie sadze zeby moja rodzina z Polski miala takie same zdanie na ten temat,poniewaz oni nie cierpia octu. Pamiętam że po raz pierwszy kiedy moja żona sprobowala naszej tradycyjnej zupy”barsczu czerwonego”, który w rzeczywistosci jest bardzo smaczny i zdrowy.Nie była ona pod wielkim wrażeniem i jej wyraz twarzy pokazal mi ze zupa jej nie smakowala.Lecz po kilku próbach i moich super kulinarnych zdolnosciach zona kocha teraz barscz czerwony.

Sami możecie zauwazyc na tym przykładzie, ze reagujemy wszyscy tak samo na rzeczy czy potrawy ktorych nie znamy.Jednak nie mozna oceniac niczego po wygladzie i dlatego tez warto sprobowac potraw z innych kultur i po tym wydac szczera opinie na ich temat. Dlaczego moja żona lubi potrawy z Polski?Dlatego ze mimo oporow sprobowala naszych potraw i jest to dla niej teraz ‘chleb powszedni’.

Nie zrozumcie mnie zle, są potrawy czy przekaski w naszych kulturach ktore nigdy nie beda zaakceptowane przez naszych polskich czy irlandzkich smakoszy.Osobiscie sam bylem swiadkiem gdy lokalni mieszkancy w Newry zajadali sie tostami z chrupkami I brazowym sosem octowym.Wydaje mi sie ze jest to troche za duzo jak na nasze polskie zoladki.Mozemy to porownac do naszego tradycyjnego schabowego z ziemniakami i ‘mizeria’.Moja żona  nie może zrozumieć, jak my Polacy możemy jeść nasza smaczna ogorkowa “mizerie”.

My Polacy jestesmy bardzo dumni znaszych tradycyjnych potraw i “gotujemy nasze potrawy” w odroznieniu od naszych irlandzkich mieszkancow.W rzeczywistosci wszystkie przyotowywane posiłki  zarowno w irlandzkim czy polskim stylu smakuja taka samo a roznia sie tylko tym ze sa  przygotowywane w innej otoczce kulinarnej kultury.

Zeby miec duzo sily grając w piłkę nożną rano,konieczne jest jedzenie kapusty na śniadanie.

Cóż ten cytat dedykuje mojemu tesciowi Pawlowi. On jest zdecydowanie wielkim miłośnikiem piłki nożnej, ale nie powiedziałbym, że kocha polską kapuste az tak bardzo jak “football”.

Pamietam jak dzis ze tesciu wraz moimi znajomymi podczas mojego kawalerskiego ktory odbyl sie w Polsce stwierdzil ze w naszych polskich restauracjach serwuje sie kapuste jako glowna przystawke.Malo tego pamietam rowniez ze Pawel siedzac na lotnisku gdzie bylismy gotowi do powrotu z Polski,stwierdzil ze woda nawet smakuje jak kapusta.

Tak na marginesie wydaje mi sie ze nadmiar polskiego piwa zabil mu jaki kolwiek smak i nie byla to wina naszej smacznej kapusty.

Ciag dalszy nastapi…

Mam nadzieję, że podobał ci się ten blog. Jeśli masz jakieś pomysły, które chcialbys abym poruszyl w moim blogu prosze o kontakt z redaktorem (szczegóły na stronie 2) lub wyslij bezposrednio do mnie e-mail do: danielg2003@tlen.pl Zajrzyj rowniez  na mój Instagram dan_gebski.